[WR.PL] Afrykanie czekają na polskich fachowców od rolnictwa

08 Wrzesień 2016

 

Czy Polska może stać się znaczącym eksporterem żywności do Afryki? Jakie produkty rolno-spożywcze z naszego kraju cieszą się tam dużą popularnością?

 

Zdaniem dra Marka Rohr-Garzteckiego, ambasadora RP w Afryce Centralnej, kontynent ten to gigantyczny rynek, który rozwija się w błyskawicznym tempie. Polska powinna tę sytuację wykorzystać, tym bardziej, że w przeszłości (do końca lat 80-tych) miała ożywione kontakty z niektórymi krajami Czarnego Lądu. - Kierunek afrykański dla eksportu żywności polskiej uważam jako niezwykle perspektywiczny, owocny i warty zastanowienia się, ale na tym rynku czyha wyjątkowo wiele pułapek, trzeba go dobrze znać, dogłębnie rozumieć, by tych pułapek uniknąć - mówił podczas lipcowego posiedzenia sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Dr Marek Rohr-Garztecki zreferował opinię pod nazwą „Afrykańskie perspektywy polskiego rolnictwa”. Dodał, że posiadanie wiedzy, w przypadku zawierania współpracy handlowej z krajami afrykańskimi, jest „kwestią pierwszoplanową”. - Rynek w Afryce wykreował zarówno wielu miliarderów na świecie, jak i tych, którzy wyjechali z kapitałem i nadzieją, a potem wracali stamtąd goli i bosi - przekonywał.

 

Podał, że obecnie Afryka jest największym importerem żywności na świecie. Liczba ludności będzie się tam zwiększać w bardzo szybkim tempie. Poza tym, według ekspertów Afryka ma największy procent ziemi nadającej się do uprawy, ale leżącej odłogiem. - Rolnictwo ma tam więc ogromny potencjał rozwojowy - stwierdził dr Marek Rohr-Garztecki.

 

Obecnie najważniejszym kierunkiem eksportowym dla Polski na Czarnym Lądzie w Afryce jest Republika Południowej Afryki. Do strategicznych partnerów należą także Senegal, Etopia, Tanzania oraz Kenia. Towary, które najczęściej tam wysyłamy to zboże i produkty zbożowe. - Do niedawna dla większości Afrykanów podstawowym źródłem węglowodanów były miejscowe kłącza, pataty, maniok, słodkie kartofle. Razem z urbanizacją Afryki zmieniają się błyskawicznie przyzwyczajenia żywieniowe Afrykanów. Ogromnie rośnie zainteresowanie spożywaniem chleba - podał dr Marek Rohr-Garztecki. Coraz bardziej uwidacznia sie także zapotrzebowanie na specjalistów od rolnictwa i przemysłu rolno - spożywczego.

 

W niektórych krajach Afryki, głównie w Etiopii, Tanzanii, Mozambiku, Angoli i na Madagaskarze pojawiają się coraz częściej ogromne farmy nadzorowane przez spółki z udziałem kapitału zagranicznego. Biznesmeni z innych krajów wchodzą w kooperatywę w miejscowymi notablami, którzy im wydzierżawiają grunty. Farmy produkują towar zarówno na rynek wewnętrzny, jak i zagraniczny. Przykładem są chińskie farmy w Angoli.

 

Afryka jest obecnie największym importerem żywności a Polska nie tylko może eksportować swoje produkty ale i zaoferować temu kontynentowi fachowców – podały wiescirolnicze.pl. Portal powołuje się na posiedzenie Sejmowej Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi i dyskusję o szansach dla polskiego rolnictwa w Afryce. Spośród naszych partnerów handlowych w Afryce, z którymi mamy największe obroty produkty polskiej branży rolno-spożywczej łącznie stanowią pokaźny wolumen. W grupie tych państw polskie zboża są hitem eksportowym do Egiptu, Maroko, Kenii oraz Algierii. Naszym pierwszym partnerem handlowym w Afryce jest Republika Południowej Afryki (813 mln USD obrotów handlowych w 2015 roku) wysyłamy tam: różne przetwory spożywcze (12 mln USD), zboża (10 mln), kakao i czekolada (8,3 mln USD). Do Maroko (626 mln USD obrotów) – zboża (66,2 mln USD), produkty mleczarskie (4,2 mln USD); - Egiptu (499 mln USD obrotów) – zboża (143 mln USD), produkty mleczarskie (15,4 mln USD), różne przetwory spożywcze (3,7 mln USD); - Algierii (370 mln USD obrotów) – zboża (69 mln USD), produkty mleczarskie (56,7 mln USD),  przetwory ze zbóż i mąki oraz pieczywa cukiernicze (12 mln USD); - Tunezji (326 mln USD) – produkty mleczarskie (1,5 mln USD); - Wybrzeża Kości Słoniowej (136 mln USD) – mięso (1 mln USD); - Nigerii (136 mln USD obrotów) – zboża (17 mln USD), produkty mleczarskie (9 mln USD); - Kenii (109 mln USD obrotów) – zboża (46 mln USD).


Dane za: INSIGOS/GUS (w kategorii GUS „produkty mleczarskie” występują także jaja ptasie, miód naturalny oraz jadalne produkty pochodzenia zwierzęcego”, dane za rok 2015).

 

Źródło: wieścirolnicze.pl